Pejzaż wtorkowego popołudnia

- Maluję, bo lubię – podsumowała krótko autorka. We wtorek 13 maja na górnym holu Centrum Sportu i Kultury odbył się wernisaż wystawy Janiny Gągały zatytułowany „Taki pejzaż”. Było uroczyście, serdecznie i wzruszająco.

Przybyłych we wtorkowe popołudnie gości przywitała kustosz Galerii Kotłownia – Luiza Kondej-Matusiak, która opowiedziała o historii wystawy. Pogratulowała autorce odwagi i pasji, z jaką oddaje się twórczości. Mimo artystycznego wykształcenia, malowanie jest hobby Janiny Gągały. Rozwinęła je po przejściu na emeryturę. Przez wiele lat tworzyła do szuflady. Jakiś czas temu za namową koleżanki i przy jej silnym wsparciu zdecydowała się na pokazanie obrazów szerszej publiczności. Ulubionym tematem artystki jest pejzaż i martwa natura. Podczas wernisażu opowiadała, że maluje przede wszystkim to, co ją otacza i porusza. Docenia piękno natury i stara się je przenieś na swoje płótna.

Janina Gągała ze skromnością i lekkim wzruszeniem podziękowała wszystkim przybyłym gościom. W szczególny sposób zwróciła się do swoich wnuczków i koleżanki, dziękując tym pierwszym za nieustanne wsparcie, a koleżance za mobilizację do działania.

Była to pierwsza wystawa Janiny Gągały, ale zachęta najbliższych być może zaowocuje pokazaniem prac w kolejnym miejscu. W Centrum Sportu i Kultury obrazy artystki prezentowane są w cyklu „Ściany dla lokalsów”. Można je oglądać codziennie do końca maja w godzinach działalności domu kultury. Wstęp wolny.



na podst. inf. pras.