Parczew

Chciał zainwestować na giełdzie, stracił ponad 25 tysięcy złotych

Region Czw. 20.04.2023 09:15:59
20
kwi 2023

46-latek z powiatu parczewskiego chciał spróbować swoich sił w inwestowaniu na giełdzie. Wypełnił formularz zgłoszeniowy, po czyn skonsultował się z nim osobisty broker. Obiecywał mężczyźnie duży i szybki zysk z kryptowalut. Nakłonił go również do zainstalowania oprogramowania do obsługi zdalnego pulpitu oraz aplikacji wirtualnego portfela. Kiedy 46-latek chciał wypłacić pieniądze, okazało się że jest to niemożliwe, a zainwestowane ponad 25 tysięcy złotych przepadło.

W poniedziałek, 17 kwietnia do komendy zgłosił się 46-letni mieszkaniec powiatu parczewskiego, który stracił pieniądze podczas inwestycji na giełdzie. Mężczyzna oświadczył, że na jednym z serwisów ogłoszeniowych zobaczył ofertę inwestycji w kryptowaluty. Wypełnił formularz zgłoszeniowy. W niedługim czasie skontaktował się z nim mężczyzna, który zobowiązał się do pomocy w prowadzeniu rachunku oraz bycia osobistym brokerem. 46-latek zgodził się. Następnie miał zainstalować na swoim telefonie komunikator „Telegram” służący do stałego kontaktu i aplikację „Any Desk” do zdalnej obsługi pulpitu. Platformy, na których konta zostały założone to Topeu.com oraz Binance.com. 46-latek wpłacił pierwsze środki w wysokości 200 euro, które miały zostać pomnożone, a następnie przewalutowane na złotówki. Broker sam wykonywał wszystkie operacje pomiędzy platformami, natomiast zatwierdzał je 46-latek przy pomocy autoryzacji kodów blik. Kiedy środki okazały się być za małe, oszust złożył wniosek na pożyczkę w wysokości 11 tysięcy złotych. Wniosek został rozpatrzony pozytywnie przez bank.

46-latek śledząc dynamikę posiadanych środków przy pomocy „wirtualnego portfela” zauważył ich drastyczny spadek, co go zaniepokoiło. Broker natomiast zapewniał, że straty zostaną odrobione. Konieczne było wykonanie kolejnego przelewy w kwocie 10 tysięcy złotych, gdyż w przypadku rezygnacji na tym etapie wcześniej zainwestowane środki przepadną. Mężczyzna nie posiadał już pieniędzy, więc broker zaproponował pożyczkę z własnych środków, na którą poszkodowany się zgodził.

Dało to możliwość wykonywania dalszych operacji. Ostatecznie został poinformowany, że na jego koncie jest kwota 9 tysięcy euro. Mężczyzna zadeklarował chęć wypłaty. Jednak okazało się, że nie będzie to takie proste. Aby otrzymać zgromadzone środki należy pokryć koszty usługi maklera w wysokości 3% od wypłaconej sumy. 46-latek dokonał jeszcze dwóch wpłat w wysokości 5 tys. złotych.

Od tamtej pory oszukany mężczyzna próbuje nawiązać kontakt z brokerem jednak bezskutecznie. Środki na platformach zostały zablokowane. Ponadto mężczyzna w ostatniej rozmowie z oszustem usłyszał, że wypłata została wstrzymana z uwagi na problemy techniczne na platformie. Reasumując poniesione koszty oraz zaciągniętą pożyczkę, która finalnie została w odliczona, 46-latek stracił ponad 25 tysięcy złotych.

Teraz parczewscy policjanci szukają sprawców.

sierżant sztabowy Ewelina Semeniuk

0 komentarze

Podpisz komentarz. Wymagane od 5 do 100 znaków.
Wprowadź treść komentarza. Wymagane conajmniej 10 znaków.