„Kwiecień plecień…”, czyli pszczelarze i sadownicy o wczesnej wiośnie
Region
Czw. 18.04.2024 07:50:55
18
kwi 2024
kwi 2024
Cieszymy się, że wiosna przyszła tak szybko i rozpieściła nas temperaturą i słońcem. Korzystamy z pięknej pogody porządkując działki i ogródki, aby jak najlepiej przygotować się do sezonu związanego z wysiewem warzyw i roślin ozdobnych. Nie wszyscy jednak cieszą się z takiego obrotu sprawy. Zarówno pszczelarze, jak i sadownicy, martwią się o tegoroczne zbiory i wskazują na konsekwencje wysokich temperatur w kwietniu.
Jolanta i Paweł Małafiejew z Milanowa wspólną pasiekę prowadzą od 2010 roku. Oboje są absolwentami Państwowego Technikum Pszczelarskiego w Pszczelej Woli. Posiadają około 200 rodzin pszczelich. Gospodarka wędrowna pozwala pozyskiwać im miody odnawialne. W pasiece pozyskiwany jest również pyłek kwiatowy i propolis. Są właścicielami również sklepu pszczelarskiego, w którym pszczelarze mogą zaopatrzyć się w niezbędny sprzęt do prowadzenia gospodarki pasiecznej. Ich zdaniem pszczoły nie do końca są gotowe, aby na dobre rozpocząć swoją pracę:Beata-Katarzyna i Bartosz Ilczuk prowadzą 9-cio hektarowe gospodarstwo sadownicze w Milanowie. Za wdrażanie technologii i systemów jakości, certyfikaty wymienne integrowanej produkcji otrzymali wyróżnienie w V edycji konkursu Rolnik z Lubelskiego 2024 w kategorii ogrodnictwo i sadownictwo. O wczesnej wiośnie i jej konsekwencjach dla drzew owocowych mówią w poniższym materiale:
Zobacz Galerię
17 Zdjęć
Zdjęcia: Beata-Katarzyna i Bartosz Ilczuk, Dominika Gomółka
0 komentarze