Pięć z sześciu zestrzelonych dronów w woj. lubelskim odkryto w naszym regionie. Służby prowadzą działania w kilku powiatach
Region
Śr. 10.09.2025 12:28:39

10
wrz 2025
wrz 2025
W nocy z wtorku na środę doszło do poważnego incydentu z udziałem obcych dronów, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną. Zgodnie z oficjalnymi informacjami, siedem dronów oraz szczątki jednego pocisku niewiadomego pochodzenia zostały wykryte przez służby na terenie kilku województw. Aż pięć z sześciu przypadków ujawnionych w województwie lubelskim dotyczy naszego regionu.
Szczątki zestrzelonych obiektów zidentyfikowano w następujących miejscowościach woj. lubelskiego:Czosnówka (pow. bialski),
Krzywowierzba-Kolonia i Wyhalew (pow. parczewski),
Wyryki Wola (pow. włodawski) (uszkodzony został budynek i samochód osobowy)
Wohyń (pow. radzyński).
Dodatkowo w Cześnikach (pow. zamojski) zabezpieczono kolejne szczątki, a w miejscowości Wyhalew w powiecie parczewskim odnaleziono fragmenty pocisku nieznanego pochodzenia.
Na miejscu pracują policjanci, żołnierze oraz strażacy. Działania służb są koordynowane przez Prokuraturę Regionalną w Lublinie, która wysłała zespoły śledcze do wszystkich miejsc ujawnienia szczątków. Jak podają funkcjonariusze, teren każdego znaleziska został zabezpieczony, a czynności są prowadzone z zachowaniem pełnej ostrożności.
— Prokuratura będzie na bieżąco informować o postępach śledztwa — zapowiedzieli śledczy z Lublina.
Do incydentów doszło nie tylko na Lubelszczyźnie. Szczątki dronów znaleziono także w Mniszkowie (woj. łódzkie) oraz Oleśnie (woj. warmińsko-mazurskie). W akcję poszukiwawczą zaangażowanych jest obecnie około 12 tysięcy policjantów w całym kraju.
Policja apeluje do mieszkańców o zachowanie ostrożności:
— Nie zbliżaj się do nieznanych obiektów. Nie dotykaj ich, nie przenoś i nie próbuj samodzielnie zabezpieczać. Natychmiast zawiadom służby! — przypominają funkcjonariusze.
Do zarzutów dotyczących braku nocnego ostrzeżenia RCB odniosła się rzeczniczka MSWiA Karolina Gałecka: — Państwo ma obowiązek zapewniać bezpieczeństwo, a nie siać panikę. Wysłanie komunikatu nocą mogłoby wywołać niepotrzebny strach – powiedziała podczas briefingu.
Trwa intensywne śledztwo mające na celu ustalenie dokładnego pochodzenia obiektów oraz okoliczności naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej. Służby nie wykluczają, że za incydentami mogą stać działania rosyjskie.
0 komentarze