Biała Podlaska

Pięć z sześciu zestrzelonych dronów w woj. lubelskim odkryto w naszym regionie. Służby prowadzą działania w kilku powiatach

10
wrz 2025

W nocy z wtorku na środę doszło do poważnego incydentu z udziałem obcych dronów, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną. Zgodnie z oficjalnymi informacjami, siedem dronów oraz szczątki jednego pocisku niewiadomego pochodzenia zostały wykryte przez służby na terenie kilku województw. Aż pięć z sześciu przypadków ujawnionych w województwie lubelskim dotyczy naszego regionu.

Szczątki zestrzelonych obiektów zidentyfikowano w następujących miejscowościach woj. lubelskiego:
Czosnówka (pow. bialski),
Krzywowierzba-Kolonia i Wyhalew (pow. parczewski),
Wyryki Wola (pow. włodawski) (uszkodzony został budynek i samochód osobowy)
Wohyń (pow. radzyński).

Dodatkowo w Cześnikach (pow. zamojski) zabezpieczono kolejne szczątki, a w miejscowości Wyhalew w powiecie parczewskim odnaleziono fragmenty pocisku nieznanego pochodzenia.

Na miejscu pracują policjanci, żołnierze oraz strażacy. Działania służb są koordynowane przez Prokuraturę Regionalną w Lublinie, która wysłała zespoły śledcze do wszystkich miejsc ujawnienia szczątków. Jak podają funkcjonariusze, teren każdego znaleziska został zabezpieczony, a czynności są prowadzone z zachowaniem pełnej ostrożności.
— Prokuratura będzie na bieżąco informować o postępach śledztwa — zapowiedzieli śledczy z Lublina.

Do incydentów doszło nie tylko na Lubelszczyźnie. Szczątki dronów znaleziono także w Mniszkowie (woj. łódzkie) oraz Oleśnie (woj. warmińsko-mazurskie). W akcję poszukiwawczą zaangażowanych jest obecnie około 12 tysięcy policjantów w całym kraju.

Policja apeluje do mieszkańców o zachowanie ostrożności:
— Nie zbliżaj się do nieznanych obiektów. Nie dotykaj ich, nie przenoś i nie próbuj samodzielnie zabezpieczać. Natychmiast zawiadom służby! — przypominają funkcjonariusze.

Do zarzutów dotyczących braku nocnego ostrzeżenia RCB odniosła się rzeczniczka MSWiA Karolina Gałecka: — Państwo ma obowiązek zapewniać bezpieczeństwo, a nie siać panikę. Wysłanie komunikatu nocą mogłoby wywołać niepotrzebny strach – powiedziała podczas briefingu.

Trwa intensywne śledztwo mające na celu ustalenie dokładnego pochodzenia obiektów oraz okoliczności naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej. Służby nie wykluczają, że za incydentami mogą stać działania rosyjskie.


Nasz reporter jest do państwa dyspozycji:
Edyta Łukaszewska

0 komentarze

Podpisz komentarz. Wymagane od 5 do 100 znaków.
Wprowadź treść komentarza. Wymagane conajmniej 10 znaków.