Parczew

Święto pszczelarzy powiatu parczewskiego

Region Pon. 09.10.2023 08:17:00
09
paź 2023

VIII Jarmark Pszczelarski, który odbył się w niedzielę, 8 października w sali gimnastycznej przy Szkole Podstawowej Nr 3 im. Króla Władysława Jagiełły w Parczewie stał się okazją do zaprezentowania działalności pszczelarzy z powiatu parczewskiego oraz do zasmakowania produktów na bazie miodu. Był to też czas na wymianę doświadczeń i rozmów o trudnej sytuacji pszczelarzy.

- Po razy ósmy spotykamy się tutaj, niejako na podsumowaniu sezonu. Pszczelarze nie mają łatwego życia. Z roku na rok żyje nam się coraz gorzej przez olbrzymi problem związany ze sprowadzeniem miodu i innych produktów pszczelich. W tej chwili miód z zagranicy zalewa polski rynek. Pszczelarze mają problem ze zbytem własnych produktów. Służby informują nas, że w Polsce ponad 200 tys. ton, z tego ponad 40 procent, to miód nie nadający się dla konsumenta do spożycia. Jest sprowadzony na polski rynek i zamiast leczyć i pomagać, szkodzi i psuje polski rynek miodu. Nie jest to dobra sytuacja i staramy się temu zapobiegać, dlatego dziś są z nami przedstawiciel Stowarzyszenia Pszczelarzy Polskich Polanka, pszczelarze zawodowi, pszczelarze zrzeszeni w Polskim Związku Pszczelarzy, tak jak ja. Współpracujemy ze sobą, od wielu lat próbujemy zapobiec tej sytuacji, ale niestety nasz głos nie jest słyszalny – mówi Stanisław Chojak, pszczelarz z powiatu parczewskiego, współorganizator imprezy i prowadzący spotkanie.

Mimo radosnej atmosfery wydarzenia i bogatego programu artystycznego pszczelarzom towarzyszył niepokój o przyszłość ich zawodu:

- Po raz pierwszy jestem na tej imprezie. Wspaniałe spotkanie, dobrze ogląda się program artystyczny towarzyszący imprezie oraz pięknie przygotowane stoiska. Sam pszczelarstwem zajmuję się ponad pięćdziesiąt lat. Tata miał pasiekę i od tego się zaczęło. Potem ukończyłem Technikum Pszczelarskie w Pszczelej Woli, a w związku pszczelarzy przepracowałem 27 lat. Pszczoły to moja pasja i do tej pory też w pewnym sensie źródło dochodu. W tej chwili to jest duży problem, o którym należy mówić. Przy tych cenach miodu pszczelarstwo nasze pada. Miód importowany zalewa nasz kraj. My pszczelarze mamy duży problem ze sprzedażą produktu, bo nikt w hurcie miodu nie kupuje. A cena też jest poniżej kosztów - informuje Stanisław Próchniak, były dyrektor Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Lublinie.

Spotkaniu towarzyszyły liczne występy artystyczne, konkursy oraz animacje dla dzieci. Zostali też wyróżnieni najbardziej aktywni pszczelarze, jak Paweł Małafiejew, który od wielu już lat propaguje pszczelarstwo i z żoną Jolantą prowadzi pasiekę „Akacjowy Gaik” oraz sklep z akcesoriami dla pszczelarzy. Nagrodę za najlepsze stoisko, już po raz trzeci, otrzymało Koło Gospodyń Wiejskich z Działynia. Za najlepszy miód uznany został miód gryczany Tomasza Gryguły, drugie miejsce zajął Stanisław Sapała, a trzecie Eugeniusz Osek. Najlepszym napojem miodowym okazał się miód pitny Stanisława Sapały, drugie miejsce zajął Eugeniusz Osek, a trzecie Tomasz Gryguła. Wyróżnienia za miód otrzymali Andrzej Dziwulski, Justyna Wilczyńska oraz Jolanta i Paweł Małafiejew. Wśród publiczności rozlosowano dziewięć nagród.

Organizatorami Jarmarku Pszczelarskiego byli Lokalna Grupa Działania „Jagiellońska Przystań” oraz Pszczelarze Ziemi Parczewskiej. Partnerem wydarzenia było Województwo Lubelskie.


Nasz reporter jest do państwa dyspozycji:
Elżbieta Zielińska-Gomółka

0 komentarze

Podpisz komentarz. Wymagane od 5 do 100 znaków.
Wprowadź treść komentarza. Wymagane conajmniej 10 znaków.